w skrócie tak to się działo:
gotowi …
do startu ….
go, go … ajde, ajde AC ....
no i jest … jest … złoto …
oł jeahhhh… ACo!
a w szczegółach:
Pięć intensywnych, wakacyjnych prób w długi sierpniowy weekend, przygotowane teczki stroje, paszporty, walizki … i wyruszamy !!! skoro świt (no, prawie), jedziemy … Czechy, Słowacja, Austria, długo jedziemy …Węgry, Serbia ... barrrdzo długo jedziemy …
Tak mija dzień pierwszy cały i poranek … aż w końcu jest ... jest, nareszcie … na horyzoncie pojawia się Macedońskie Słońce.
Mkniemy tak przez ponad 1700 kilometrów, w kierunku granicy albańskiej do uroczo położonego na jeziorem i u stóp gór Galiczica - Ohridu – miasta św. Klemensa, miejsca gdzie narodziła się cyrylica, gdzie co roku kilkadziesiąt najlepszych chórów z Europy spotyka się, śpiewa, integruje i rywalizuje w czasie konkursu podczas Ohrid Choir Festival.
Szybko nabieramy sił po podróży i już wieczorem reprezentujemy uczelnie na otwarciu Festiwalu oraz w recitalu w ohridzkim porcie.
Tak mija dzień cały a od poranku dnia trzeciego zwiedzamy (Ohird), odpoczywamy, zwiedzamy (klasztor św. Nauma, Strugę), odpoczywamy, pływamy, słuchamy …
O! jest i Szefka i Ljupco (nasz przewodnik) i Borjan (pilot) i znów Szefka
Tak beztrosko mijają dwa dni i poranki całe aż do sobotniej i niedzielnoporannej próby.
W końcu nadszedł czas występu ..
… i niczym nieograniczonej radości po śpiewaniu
… i wieczór macedoński (coś nie wyraźnie to widzę).
Tak mijają nam dzień piąty cały i szósty poranek.
A teraz to o czym już wiecie:
Nagroda … radość, udało się, jest 1 miejsce. Konkurs zdecydowanie należał do Polaków – Grand Prix dla Chóru Uniwersytetu Gdańskiego, a wśród najlepszych: Chór Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza z Poznania (dziękujemy za bezpieczne przetransportowanie naszej Szefki ;) ), Chór Akademii Morskiej w Szczecinie, Chór Collegium Medicum Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika z Bydgoszczy, oraz MY… Gratulujemy.
oraz to o czym jeszcze nie wiecie … Chorwacja…
A tam Dubrownik, potem Vodice, plaża, morze, Wieczór Greckich Bog..uff, wodospady Krka, ognicho i znów plaża i znów radość … aj :D
Tak minęły nam 3 dnie 3 i poranki całe i cóż ... wrócić do Polski nam pozostało ... i z rozrzewnieniem powzdychać przy ogarnianiu 5000 zdjęć z tej wyprawy ...
Podobało się? Chcesz z nami tworzyć zespół, rozwinąć swoje umiejętności muzyczne, poznać nowych ludzi i zwiedzić świat? Zapraszamy w październiku. Informacje o rekrutacji znajdziesz na stronie http://arscantandi.wroclaw.pl i https://www.facebook.com/ChorUE